sobota, 4 stycznia 2014


Kilka nowości na blogu . Stary baner już wystarczająco Ci się przejadł prawda?
Udało mi się wybrać z moją bartnią duszą  na  coś ciepłego , co z założenia miało być kawą ale jednak  aromat gorącej czekolady rozłożył mnie na łopatki w ten styczniowy dzień . Przebieg naszej rozmowy jest już wręcz schematyczny , pierwsze 30 minut to chaotyczna próba powiedzenia o szystkim co się nam przydarzyło. W któtkim czasie staramy się srteścić sobie dni rozłaki, łapiąc przeróżne wątki i tworząc z tego przedziwną  i jakże zaplątaną kulę wątków i  zdarzeń. Fenomenem jest to ,że każda z nas na prawdę wie o co chodzi ! Przy okazji postanowiłyśmy porobić zdjęcia naszych outfitów

***
A few novelties on the blog. You were enouhg already fed up with an old banner right?
I managed to go out wiht from my second soul for something warm what  from the beginning  supposed to be a coffee but  the aroma of the hot chocolate pinned me down in this January day. The course of our conversation is already simply schematic, 30 first minutes it is a chaotic attempt to say about everything what happened to us. In short time we are trying  for summarize oneself ours  days of separation, catching various wefts and being formed of it bizarre and indeed entangled bullet of motifs and events. The fact that every of us  knows what it going on about is a phenomenon! By the way we decided to make photos of our outfits
Enjoy !







Lity| Lits- intymna.pl
Spodnie| Pants-H&M
(eko) Futerko |Fur coat - Pepco 
Szalik| Scarf - Burberry (my mum own )
Rękawiczki| Gloves - House
Okulary| Shades - Reserved





5 komentarzy:

  1. Nic ciekawego nie zaprezentowałaś. Blog teraz przypomina bloga Marlov

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oho! :D
      Ale masz na myśli zdjęcia? Jeśli tak to faktycznie - ja je robiłam dlatego może odnosisz takie wrażenie.

      Usuń
  2. Przepiękna klasyka! bardzo wyszukane kolory<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Okulary okropne,szalik też pewnie podróbka...Angelika to woła o pomstę !!!!
    Reszta ok. :)

    OdpowiedzUsuń