sobota, 31 sierpnia 2013



 Summer Essential
 

Zapewne stwierdzisz, że pomysł ze stojem jest trochę poroniony pod koniec sierpnia aczkolwiek jego zakup był zdecydowanie przemyślany. Po pierwsze , ważę około 9 kg mniej  więc mój poprzedni zakup po prostu się ze mnie zsuwa, po drugie możę uda się mi wyskoczyć w połowie września gdziekolwiek , gdzie będę dziękować Bogu za słońce i plażę. Pisząc teraz do Ciebie przypomniałam sobie dzisiejsze grabieniem PIERWSZYCH jesiennych liści na podwórku. Błagam , niech jesień się nie śpieszy z tym swoim "złotem i czerwienią" , która tak naprawdę w Roztokach przejawia się bagnem na ulicach ,
i znów będę się porządnie wściekać na  stan moich sztybletów po któtkich spacerze z moim buldożkiem .

***
Probably you will state, that my idea with buing a swimsuit is a bit miscarried up to the end of August although this purchase definitely was thought over. Firstly,  I weigh about 9 kg less so my previous purchase is simply slipping me off, secondly I will probably manage to jump out in the middle of the September anywhere at all, where I will be thank God! for the sun and the beach. Writing now to you I remembered that todayi was raking the first autumn leaves up in the courtyard. I am begging, let not be the autumn fast with  "gold and red" which actually  manifests itself with the mess in streets in Roztoki
and then again neatly I will be getting mad at my messy stiblets after short walk with my french bulldog.






10 komentarzy:

  1. Kolor stroju cieszy oko :)
    ...ale te Twoje 9 kg.mniej...wow...szacun,ale nie cieszy łabym się długo... bo ile można na samych sałatkach jechać...z tego co widać na załączonych fotkach z wypadów po knajpkach,że tylko to wcinasz...
    Z rodziny "szczypiorków" nie pochodzisz,mamuśka przy kości babka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy w życiu nie byłam przy kości, moja mama też nie, kg przybyło jej dopiero po ciąży.
    Jem kaloryczne rzeczy raz w tygodniu i jakoś moja waga się nie wziększa. Sałatki "wcinam" często bo je po prostu uwielbiam . Spokojnie, niedługo będzie 12 zamaist 9 bo nie podobam się sobie w rozmiarze 36 jaki miałam odkąd pamiętam , 32 jest po prostu piękne. Dziękuję za troskę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Angie! Strój jest przecudowny:*****

    OdpowiedzUsuń
  4. ktoś chyba dawno twojej mamy nie widział :) nie jedna nastolatka może pozazdrościć jej aktualnego wyglądu ! / p.p. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 32 ? O.o
    Weż sie zastanów...
    Bo teraz patyki są w modzie?
    36/38 to najbardziej sexi rozmiar, kobiety zaokrąglone tam gdzie trzeba z płaskim brzuszkiem a nie zmarnowane anorektyczki wiecznie z sałatą lub marchewką w ręku ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. 32 jeszcze spoko...
    w przypadku Angeli jest ok.bo niska jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pewna, że w 32 będziesz wyglądała obłędnie, przy Twoim niskim wzroście :)
    Strój idealnie będzie podkreślał Twoją opaleniznę, grrr, zazdroszczę Ci go! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy nowy zakupowy post?

    OdpowiedzUsuń